6 Dogs (01.2021) - 21-letni raper z Atlanty, który popularność zdobył za sprawą SoundClouda, co dało mu kontrakt z Interscope. Zmagał się z poważną depresją, o której mówił publicznie. Popełnił samobójstwo. Double K (02.2021) - członek kultowej kalifornijskiej ekipy People Under The Stairs, raper, producent i DJ.
fot. Paweł Moszczyński Polscy artyści często mają problem ze wskazaniem, jakich innych polskich artystów cenią najbardziej. Być może nie chcą podpaść innym kolegom, a może boją się posądzenia o nadmierne inspirowanie się twórczością znajomych. Na szczęście zdarzają się również tacy, którzy nie mają problemów z docenieniem innych. Do tego grona należy Filipek, który odpowiadając na instagramowe pytania fanów, bez wahania wskazał swojego faworyta.– Co sądzisz o nowej nutce Guziora? – zapytał jeden ze słuchaczy, nawiązując do singla „F A L A”.– Co mogę sądzić? Guzior to wg mnie najlepszy raper w Polsce. Jest artystą – odparł raperzy szykują na ten rok nowe płyty – Filipek zapowiada krążek „Gambit”, a Guzior „PLEŚŃ”.Sprawdź też: Oskar z PRO8L3Mu w nowym singlu Guziora

Jeśli chodzi o najlepsze polskie raperki, które nie mają milionów wyświetleń w serwisach streamingowych, Guova jest zdecydowanie warta uwagi. 4. RUSKIEFAJKI. Pod tą enigmatyczną ksywą kryje się wrażliwa, aczkolwiek niezwykle pewna siebie dziewczyna. RUSKIEFAJKI wyróżnia się przede wszystkim klimatem w swoich utworach – są one

Tradycję związaną z lanym poniedziałkiem zna chyba każdy. Jednak co dzieje się, gdy raperzy zamiast wody, wylewają na siebie wiadra pomyj? Oto 3 najlepsze beefy w polskim rapie. Polski rap porównać można do zachowania pawia indyjskiego, który stroszy swoje kolorowe pióra, aby zrobić wrażenie na samicy bądź swoich przeciwnikach. Z raperami jest podobnie, szczególnie ostatnimi czasy, kiedy to strzelają pustymi słowami, które odnoszą się… no właśnie, do kogo? Zauważyłem, że od dłuższego czasu na mainstreamowym podwórku nie było żadnego poważnego konfliktu obfitującego w serię dissów. Sami raperzy natomiast głównie klepali się po plecach. Zobacz także Quidditch zmieni nazwę, ponieważ Rowling jest transfobką Hip-hop na ekrany. „Zadra” wystartuje na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Córka Eminema, Hailie Jade, wspomina dorastanie przy sławnym ojcu Owszem, zrodził się spór pomiędzy Jongmenem a Sobotą. Jednak nie doczekaliśmy się w nim tego, czego oczekują wszyscy fani rapu, czyli dissów. Mieliśmy też co prawda konflikt pomiędzy Frostim Rege a Teabe, lecz to jeszcze nie było to, czego spragnieni są słuchacze hip-hopu. W polskim rapie brakuje mi beefów na jego szczycie, a takich w przeszłości było całkiem sporo. Postanowiłem więc przedstawić Wam 3 najlepsze beefy w polskim rapie. Najlepsze beefy w polskim rapie: Tede vs Peja Zaczynamy z grubej rury, ale chyba o to w tym wszystkim chodzi. Konflikt pomiędzy Tede a Peją ciągnie się już tyle lat, że mam wrażenie, iż obaj raperzy zapomnieli, o co tak naprawdę poszło. Zatem przypomnijmy, od czego to wszystko się zaczęło. Rozpoczęło się od owianej złą sławą sytuacji na koncercie Peji w Zielonej Górze, gdy jeden ze słuchaczy pod sceną skierował do rapera środkowy palec. Ten zagotował się niesamowicie i wypowiedział kultowe już słowa: „Wiecie, co z nim zrobić?”. Reakcja Peji skomentowana została przez Tedego na Facebooku, gdzie napisał: Gratulacje Rysiu, naprawdę jestem kur*a dumny, że biorę udział w tym samym przedsięwzięciu pt. polski hip-hop. Żenada, kur*a…Tede I tak właśnie rozpoczął się najdłuższy i do pewnego momentu najlepszy beef w historii polskiego rapu. Oprócz ogromnej dawki kawałków, a później całych krążków poświęconych swojemu rywalowi, konflikt ten przyniósł także takie historie, jak odwoływanie poznańskich koncertów Tedego czy przewóz słuchaczy TDF-a z Poznania na koncert do Warszawy. Pomimo upływających lat, raperzy dalej nie mogą dojść do porozumienia, a całość raczej już bawi słuchaczy, aniżeli przyprawia ich o dreszcz emocji. Tede – Note2 Errata – cały album Peja – Czarny Wrzesień – cały album Najlepsze beefy w polskim rapie: Tede vs Płomień 81 Tedego oprócz „weteranem polskiej sceny hip-hop” możemy nazwać także weteranem beefów. Tym razem wszystko zaczęło się od błędnej interpretacji rapera, który jedną ze zwrotek w utworze Co Jest na płycie Historie z sąsiedztwa Płomienia 81 odebrał jako kawałek skierowany w jego stronę. Na rzekomy diss Tede odpowiedział swoim, który rozpętał 3-letni konflikt, liczący ponad 10 utworów. Jeżeli chodzi o dissy nagrane przez raperów, to obfitowały one w mocne i wulgarne linijki. Dokładnie tak powinien wyglądać prawdziwy beef. Natomiast konflikt zakończył się w okolicach 2008 roku, kiedy to Pezet pojawił się na płycie TDF-a fuckTEDE/Glam Rap. Płomień 81 – Kiedy powiem na osiedlu Tede – Zamknij pysk Najlepsze beefy w polskim rapie: SB Maffija vs Reszta Świata Ten konflikt jest chyba największym, jeżeli chodzi o skalę i ilość zaangażowanych w niego raperów, beefem w polskim rapie. Po jednej ze stron stanęła prawie cała ówczesna SB Maffija, a naprzeciw niej znaleźli się chociażby Kafar, Rest, TPS, Bilon, Żary, Wigor, Frosti Rege, Śliwa i TomB. Wszystko zaczęło się od słów wypowiedzianych przez Bedoesa podczas jednego z warszawskich koncertów. Bydgoski raper rzucił ze sceny kontrowersyjne słowa: Nie ma drugiej takiej ekipy w Polsce, zróbcie hałas kur*a. Jeśli wasz ulubiony raper nie jest z SB Maffiji albo nie jest zaprzyjaźniony z SB Maffiją, to prawdopodobnie właśnie teraz ssie komuś pałę. Bedoes Młody raper co prawda przeprosił później za swoje zachowanie, jednak na nic się to zdało. Na jego słowa zdążyli zareagować członkowie grupy Dixon37. Odpowiedział także TPS, któremu w dodawanym i usuwanym kilka razy dissie oberwało się od Avi’ego i Louis Villain. Do konfliktu następnie dołączył Białas, który wypuścił kawałek w kierunku TPS’a. Natomiast usunięcie utworu przez Avi’ego i próba zakończenia beefu była strzałem w kolano w wykonaniu rapera, przez co pożegnał się z SB Maffiją. W tym wszystkim znalazło się także miejsce dla TomB’a, który nawzajem dissował się z Bedoesem. Ten konflikt, tak jak pisałem wyżej, to chyba największy beef w polskim rapie. Na szczęście chłopaki z Geniusa opisali wszystko ze szczegółami punkt po punkcie. KING TOMB – BANKOMAT Bedoes – Wpłatomat Tradycję związaną z lanym poniedziałkiem zna chyba każdy. Jednak co dzieje się, gdy raperzy zamiast wody, wylewają na siebie wiadra pomyj? Oto 3 najlepsze beefy w polskim rapie. Zobacz także Quidditch zmieni nazwę, ponieważ Rowling jest transfobką Hip-hop na ekrany. „Zadra” wystartuje na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Córka Eminema, Hailie Jade, wspomina […] Polish Hip-Hop Festival 2020 od 180 PLN
Jaki jest najlepszy raper na świecie ? xD. 100% poparcie. Ale równie dobrzy byli (i są) Dr. Dre oraz Ice-T. Najtańszy produkt w mieście!

Zawartość Nagłówek Zgłoś post Powód zgłoszenia: Zgłoszenie zostało wysłane pomyślnie! Dziękujemy za pomoc w utrzymywaniu porządku na forum. Postaramy się jak najszybciej zrealizować twoje zgłoszenie. KaeN - Najlepszy raper w Polsce <3 :) Temat rozpoczęty przez 2FAST, 2014-10-10 o 19:12:52 Post #75945 użytkownika 2FAST Treść posta Cześć, chciałbym wam pokazac kto jest najlepszym raperem w Polsce. Jest nim KaeN który wydaje w labelu ''PROSTO'' u Sokoła A tak wygląda KaeN a tak bez maski JEST NAZYWANY EMINEMEM PONIEWAZ JEST BARDZO DOBRY A WIADOMO ZE EMINEM TO NAJLEPSZY RAPER A TUTAJ NAJLEPSZE KAWAŁKI KAENA, WSZYSTKIE SA NAJLEPSZE ALE WYBRAŁEM 😃 😃 😃 😃 😃 KAEN JEST NAJLEPSZY CZY WAM TO SIE PODOBA CZY NIEEEE 😃 😃 😃 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #75990 użytkownika Wayne Treść posta 2 nutki ma tylko spoko, jak dla mnie ;p 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 ★ s t y l e _ i s _ e v e r y t h i n g ★ ウェイン Post #76014 użytkownika 2FAST Treść posta KAEN WSZYSTKIE MA FAJNE NUTKI <33333333333333 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #76130 użytkownika DeadBody Treść posta Wolę prawdziwego Eminema jak dla mnie kaen mu do pięt nie dorasta 2 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #76215 użytkownika Arcan Treść posta A to tiger bonzo najlepszy raper z województwa łódzkiego 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Jeżeli w jakikolwiek sposób ci pomogłem kliknij Lubię To 😃 Globalny Moderator Forum od do Post #76227 użytkownika Avajs Treść posta Marne prowo, ale jedno mu trzeba przyznać - Trzeba mieć talent by być tak c**jowym xD 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #76290 użytkownika mamuto Treść posta Niezła beka xD 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #76576 użytkownika ExCalliBre Treść posta Dobre prowo 😀 nawet śmiechłem w stylu komentarzy na Glamrap 😀 KAEN <3 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #76666 użytkownika 2FAST Treść posta TO NIE PROWO A GLAMRAP TO ZLO... 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #76675 użytkownika TheLump Treść posta NAJLEPSZYM RAPEREM JEST KĘKĘ I TYLE W TEMACIE 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #76726 użytkownika mamuto Treść posta Powiem tylko tyle: Trzeci Wymiar, Rafi Post edytowany 2014-10-12 o 22:35:56 przez mamuto 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #77963 użytkownika DeadBody Treść posta Dawid Kfiatkofski i Dżastin Bimber 1 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #78570 użytkownika 2FAST Treść posta KOT GIGANT 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #78963 użytkownika Arcan Treść posta No co za rap git 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Jeżeli w jakikolwiek sposób ci pomogłem kliknij Lubię To 😃 Globalny Moderator Forum od do Post #81633 użytkownika DeadBody Treść posta Użytkownik Sorex, 2014-10-18 16:57:04 napisał:No co za rap git Kaen nie jest zly lepszy jak bonusy rpk lu bgc nie wiem jak tego lub tego można słuchać jak dla mnie syf nie muzykę robią ;d 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #81662 użytkownika Wayne Treść posta Bonus BGC i tak jest najlepszy na świecie. 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 ★ s t y l e _ i s _ e v e r y t h i n g ★ ウェイン Post #89169 użytkownika Liryk Treść posta Gdzie jest 2fast jak go nie ma ? 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #89875 użytkownika 2FAST Treść posta Użytkownik Liryk, 2014-11-10 03:32:45 napisał:Gdzie jest 2fast jak go nie ma ? W DOMU 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #89879 użytkownika ForFun Treść posta o ja p*****le . fajne nogi masz komu je dasz? 😀 takie adne nogi takie ladne nogi 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 ForFun- OFF Post #89909 użytkownika Skryls Treść posta Kałen* 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #89919 użytkownika Wayne Treść posta Hahahah jakie lacze mają 5b? xD 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 ★ s t y l e _ i s _ e v e r y t h i n g ★ ウェイン Post #89924 użytkownika ForFun Treść posta nom 20 speeda i 15 odp na dziewczyny xD 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 ForFun- OFF Post #89933 użytkownika malis135 Treść posta Quebo rządzi dzifki 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #89980 użytkownika 2FAST Treść posta Użytkownik ForFun, 2014-11-11 16:03:32 napisał:nom 20 speeda i 15 odp na dziewczyny xD Zapomniałeś o: +15 SŁEJGU +15 INTELIGENCJI +30 z***bISTOŚCIUżytkownik malis135, 2014-11-11 16:08:19 napisał:Quebo rządzi dzifki NO TROCHE TEZ Post edytowany 2014-11-11 o 17:41:04 przez 2FAST 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #90277 użytkownika JaToNaprawie Treść posta Skarpetki z eventu? 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #90339 użytkownika DeadBody Treść posta Klapki kuboty? 😀 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #90500 użytkownika Arcan Treść posta Skarpetki + klapki a jak chodzimy po polskiemu 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Jeżeli w jakikolwiek sposób ci pomogłem kliknij Lubię To 😃 Globalny Moderator Forum od do Post #90519 użytkownika kurt_rolson Treść posta Włosów na nogach mamy podobnie xdd 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Post #90522 użytkownika Arcan Treść posta Użytkownik kurt_rolson, 2014-11-12 16:24:55 napisał:Włosów na nogach mamy podobnie xdd No oczywiście a po co je golić 😀 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 Jeżeli w jakikolwiek sposób ci pomogłem kliknij Lubię To 😃 Globalny Moderator Forum od do Post #90523 użytkownika kurt_rolson Treść posta a co ja homoś? 0 użytkowników zareagowało 0 0 0 0 ZamkniętyTen wątek jest zamknięty. Użytkownicy przeglądający ten wątek (1 os, w tym: zalogowani - 0, anonimowi - 0, goście - 1) Lista zalogowanych użytkowników Aktualnie brak zalogowanych użytkowników.

Nagranie jest remixem utworu Rittza – "White Rapper" i zwiastuje mixtape "Podejrzany o Rap vol.4". BUCZER - KOLEJNY MIXTAPE W DRODZE, NOWY NUMER GLAMRAP POLECA: Hip Hop Festival w Poznaniu. Ktory Polski raper najlepszy? Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie Tede. Inni raperzy powinni uczyć się od Jacka świętowania jubileuszy. Dwadzieścia lat minęło od „S.P.O.R.T.”-u, a raperowi udało się dać mu nową świeżość. A to nie jedyny jego projekt jaki ukazał się w 2021. Nie możemy zapomnieć o wydanym marcu „Kasablanca digital” (w czerwcu ukazała się rozszerzona wersja krążka
Nadszedł czas rozstrzygnięć. Jak mówił Dariusz Szpakowski: Nikt nie stoi, nikt nie stoi, wszyscy wstali! Oto finałowa dziesiątka naszego też poprzednie miejsca naszego zestawienia: część pierwszą znajdziesz tutaj, miejsca 40-31 tutaj, 30-21 jest tu a poprzednia dziesiątka połowie ubiegłej dekady wydawało się, że Smarki ma wszystko, żeby stać się najlepszym polskim raperem wszech czasów. I ostatecznie kultowa podziemna EP-ka do spóły z niedopowiedzeniem w postaci braku oficjalnego wydawnictwa faktycznie zaowocowały narodzinami legendy. Chociaż powtarzając te wyświechtane slogany czujemy się jak wariaci z forum Ślizgu, którzy w 2013 roku zorganizowali w Gorzowie Wielkopolskim billboard z odezwą do rapera. Problem w tym, że wszystkie peany na cześć Smarkiego są w pełni uzasadnione. Oto w samym środku mrocznej epoki polskiego hip-hopu pojawił się gość, łączący w sobie najlepsze cechy Tedego i Pezeta, który nagrał bezczelny, a równocześnie skrajnie emocjonalny album o tym momencie, kiedy przestajesz być gówniarzem, a zaczynasz stawać się dorosłym facetem. W ocenie Najebawszy EP swoje robi sentyment i wspomnienia, ale to bez wątpienia jest pokoleniowy album. Podważając wartość Mody na EP-kę, dissuje się życie kumatych młodych ludzi w Polsce circa FallNiełatwo jest wybrać z dyskografii WWO krążek, który jest tym jednym jedynym, najbardziej reprezentatywnym dla tegoż legendarnego (i nieodżałowanego) odłamu Zip Składu. O ile jednak We Własnej Osobie jest dużo bardziej chwytliwe i dopracowane, a dyptyk Witam was w rzeczywistości / Życie na kredycie najbardziej zdywersyfikowany, to debiutanckie Masz i pomyśl całe tętni surową, uliczną energią lat 90., której nikt nie potrafił wówczas oddać równie obrazowo, jak Sokół i dobitnie jak Jedi. Chyba nikomu w tym czasie nie udało się tak celnie złapać swoistego rozłamu, w jakim żyła z jednej strony wciąż szara i niebezpieczna, a z drugiej - pełna optymizmu i bez załamywania rąk wyglądająca przyszłości, powoli zyskująca stabilizację wolna Polska. Na żadnej innej płycie jej nadzieje nie znajdowały tak nośnych hymnów, jak Jeszcze będzie czas, a paranoje przełomu milleniów równie dobitnych odwzorowań, jak singlowe Obejrzyj sobie wiadomości. I choć w rymach i bitach nadal pełno było szarości i surowości, to jednocześnie pobrzmiewały w nich optymizm i… melodia. Sokół każdym swoim kolejnym wersem zasługiwał na tytuł pierwszego narratora krajowej rap-gry, jeden z ważniejszych producentów kolejnych lat - Waco debiutował bitem do numeru Nie pisz czarnych scenariuszy, a całość, mimo że wciąż mocno hermetyczna i ostra, była w pewien sposób bardzo uniwersalna. Wziąć ją i przemyśleć mógł już nie tylko wychowanek klatek schodowych i osiedlowych akcji, o których pisaliśmy niedawno w zestawieniu 10 najlepszych ulicznych płyt w historii polskiego KalinowskiMamy z tym albumem potężny problem. Kinematografia nie tylko nie przetrwała próby czasu, brzmiąc dziś, w odróżnieniu od choćby wydanych w podobnym czasie Świateł miasta, mocno anachronicznie. Więcej - sytuując go po latach w jednym szeregu z resztą płytowych legend pierwszej fali polskiego rapu, dzieło Fokusa, Magika i Rahima jest zwyczajnie kiepskie, pełne banału, przypadkowych porównań (postarajcie się przesłuchać choćby hitowe Jestem Bogiem na chłodno) i płaskich beatów. Natomiast siła rażenia tego wydawnictwa była w pierwszej połowie minionej dekady obezwładniająca. Dla porównania: Kinematografia była jak fejm Taco, Quebo i Życia po śmierci razem wziętych, albumem, o którym mówiło się na osiedlach, w szkołach, autobusach, mediach, po prostu wszędzie. Na ile wpływ na to miał smutny background płyty - nie nam to oceniać, wiemy za to, że Paktofonika zainfekowała zajawką na rap miliony. Tak - miliony. O czym my tu w ogóle mówimy, skoro o kulisach jej powstania zrealizowano film fabularny, napisano książkę oraz wybitny reportaż (Teraz go zarymuję Lidii Ostałowskiej - polecamy). Trzeba też oddać, że Kinematografia sprawdza się jako rywalizacja trzech bardzo odmiennych sobie zawodników: jadącego po werbalnej bandzie, natchnionego Magika, chłodnego Fokusa i wyciszonego Rahima. Na pewno nie jeden z najlepszych, na pewno jeden z najważniejszych polskich rap-krążków SobczyńskiTo nie album, to osobne zjawisko. I nawet jeśli chłopcy (bo mówimy tu o osiemnastolatkach, Dab i Joka wspominali po latach, że Księga była katowana na wycieczkach w ich liceum, gdy oni jeszcze do niego uczęszczali) z Kalibra 44 ewidentnie zapatrzyli się w Gravediggaz, to ich pomysł na psychorap był elektryzujący. Kluczowa w tym wszystkim okazała się atmosfera płyty; tu naprawdę można było odnieść wrażenie, że uczestniczymy w jakimś szamańskim misterium, prowadzonym przez bandę obłąkańców. Jasne, że muzycznie to jak wizyta w skansenie, natomiast te wszystkie krzyki i wrzaski, jakieś histeryczne zaśpiewy, te wszechobecne neologizmy (ubiwszy-biwszy czyżby), fascynacje fantasy i grami bitewnymi oraz, co tu dużo mówić, potwornie narkotyczny klimat, przyciągnęły do Kalibra 44 rzesze fanów, zwłaszcza spoza środowiska rapowego. Wspomnieliśmy już zresztą o tym, że w drugiej połowie lat 90., złotej erze fonograficznego piractwa, Księga Tajemnicza. Prolog zeszła w nakładzie ponad 100 tysięcy oryginalnych egzemplarzy, co oznacza, że trójka licealistów z Katowic wykręciła liczby na poziomie Kayah i Edyty Górniak. To chyba najcięższy gatunkowo płytowy bestseller w najnowszych dziejach polskiej muzyki - Jezus Maria, tu nawet miłosno-erotyczne Bierz mój miecz i masz brzmi, jakby nagrało je stado naćpanych, tolkienowskich SobczyńskiTak naprawdę nikt nie wie, o co chodzi - na początku nowego millenium nawijał Tedeusz w Intro do swojej debiutanckiej solówki. I sam raper nie wiedział, o co chodzi, i jego koleżka nie wiedział, o co chodzi, nikt, ku**a, nie wiedział, o co chodzi z tą płytą, a efekt był taki, że nikt wcześniej - no, może poza Liroyem - nie wzbudził takich kontrowersji na polskim podwórku hip-hopowym samą muzyką, a nie jej poza-płytowym kontekstem. Przejarani miłośnicy Warszafskiego Deszczu załamywali ręce nad tym, że ich ziomek z ławki nawija o tym, że… z niej wstał, utożsamiający się jeszcze wtedy z Jackiem - pewnie przez ten feat na Moleście i skity z budek telefonicznych - rapowi ulicznicy zaciskali pięści na hasło bauns, a syntetyczny bit do singlowego Wyścigu szczurów wkurzył każdego hip-hopowca, który rap utożsamiał z samplami. Patrząc z perspektywy czasu TDF dobrze wiedział, o co chodzi i co stanie się z rapem w najbliższych latach. Bo wystarczy się rozejrzeć wokół - na ławkach wciąż siedzą już naprawdę nieliczni, bauns co rusz zmienia nazwę, ale bujają się od czasu do czasu nawet ci najbardziej sztywniutcy, a elektronika w produkcji dawno już wyparła sample. - pisaliśmy kilka miesięcy temu w zestawieniu 10 rapowych płyt, które wyprzedziły swoje KalinowskiW tych pierwszych, pionierskich latach polskiego rapu, jego historię pisały w ogromnej mierze składanki. SP, Smak Records, Hip-Hopla, Wspólna scena, Znasz zasady, Enigma prezentuje: 0-22-Underground - na każdą z tych kompilacji rodzime osiedla czekały jak pokitrane po klatkach łebki na nadejście wiosny. Żadna z nich nie była jednak dla krajowej sceny równie ważna, jak debiutancki materiał DJ’a 600V. Podzielona na dwie części - stronę jasną i ciemną - pierwsza płyta producencka człowieka, którego zasługi dla promocji kultury hiphopowej nad Wisłą są nie do przecenienia, stanowiła swoistą prezentację siły rodzimego środowiska rapowego, które nagle okazało się niesamowicie liczne, różnorodne i - niekiedy - bardzo utalentowane. To właśnie ten materiał na lata ustalił podział sceny na frakcję uliczną i… całą resztę, ukuł definicję rodzimego brzmienia bitów i dał możliwość zaprezentowania się na mikrofonie całym szeregom zawodników, spośród których wielu awansowało później do wagi ciężkiej. To z niego pochodzą takie klasyczne numery jak Letnia miłość Warszafskiego Deszczu, Dźwieki stereo Stereofonii czy Unoszę głowę To na nim polskie bloki usłyszały stwierdzenia, które szybko weszły do mowy potocznej - Nie trzaskaj furtką czy Dziękówa dla chłopaków. I to on stanowił Pierwszy krok na nowej drodze - wyboistej ścieżce prowadzącej do dzisiejszych jedynek na OLiSie, tekstylnych brandów ubierających całe armie (nie tylko) dzieciaków oraz hegemonii rapu na rodzimym rynku KalinowskiAutorzy Antologii Polskiego Rapu słusznie zwracają uwagę, że kiedy ukazywał się debiutancki minialbum Grammatika, w Warszawie rządziła Molesta, a ZIP Skład przygotowywał się do wydania Chleba powszedniego. Tymczasem Eldo, Jotuze, Noon i (jeszcze) gościnnie Ash udowodnili, że można inaczej. EP-ka stanowiła frapującą zapowiedź. Światła miasta to już rapowe kino moralnego niepokoju pełną gębą; materiał samotniczy, introspektywny i moralizatorski, dla którego muzyczną oprawę stanowią ponure, miejskie pejzaże, z których wyczytać można inspiracje DJ Shadowem. Nie bez przyczyny po latach Noon z zachwytem wspominał debiut Josha Davisa: Endtroducing..... to był dla mnie najmocniejszy cios, nigdy potem żadna płyta tak mnie nie wciągnęła w swój świat. Światła miasta wypełniał rap bez najmniejszego mrugnięcia okiem; wersy o sprawach życia i śmierci. Po blisko dwudziestu latach zawartość tego krążka może przypominać klisze z innej rzeczywistości, ale wciąż dwa albumy Płomienia 81 były teaserem, a Muzyka klasyczna – trailerem wielkości Pezeta. Muzyka poważna to już pełnowymiarowa realizacja potencjału warszawskiego rapera i jego pokaz mocy. Pezet ze swoim wielkomiejskim spleenem, ale też blokowymi rozkminami społecznymi stanowił na polskiej scenie hip-hopowej zjawisko osobne. Jakaś niebywała wrażliwość, domorosły egzystencjalizm, ale też zaprawienie w bojach na Ursynowie pozwoliły mu nie tylko stworzyć przejmującą dokumentację okresu wchodzenia w dorosłość, ale też odmalować landszaft Polski z perspektywy niekoniecznie najbardziej prestiżowych osiedli. W te nastroje pięknie wpisał się Noon, który nie tylko dostarczył zestaw generycznych, a równocześnie rozmytych i niepokojących beatów, ale także nadał całości quasi-konceptualną formę. Muzyka poważna ma ciężar gatunkowy jak samo życie, stanowi punkt odniesienia i jest tak przeszywająca i nieskazitelna, że Pezet od blisko piętnastu lat może sobie luźno eksploatować sentyment po FallChoć przy okazji promocji filmu Jesteś Bogiem utarło się stwierdzenie, że Kinematografia jest płytą pokoleniową, to nie ma innego krążka, który tak celnie oddawałby nastroje całej generacji wychowanków betonu, których młodość przypadała na pierwsze lata w nowej, wolnej Polsce, jak pierwsza Molesta. Parafrazując klasyczny cytat z Chucka D - Skandal był telewizją bloków. Gdy Reni Jusis była jeszcze zakręcona, a Perfect wciąż niepokonany, Vienio i Włodi - a także wielu innych reprezentantów Klimy - oddali głos całym zastępom dzieciaków, które były za młode na to, by się załapać na szybkie biznesy lat 90., a jednocześnie za stare na to, by nie dotykały ich ciemne strony przemian; były w dziwnym miejscu, w którym perspektywy miały niby coraz szersze, a jednak nadziei niewiele. W państwie i jego przedstawicielach widzieli wrogów, w prostych osiedlowych zasadach jedyną moralność, a w używkach sposób na relaks, oddech i przypomnienie sobie o tym, że jednak czasami to się żyje. Na tych tworzących polski hip-hop bitach VOLT-a wykuwał się zupełnie nowy język (no elo!), nowy etos (Społeczeństwo się śmieje, ale ch*j z tym!) i zupełnie nowy nurt hip-hopu - chuligański raport z osiedla w najlepszym KalinowskiO ile pokoleniowa waga Skandalu jest zupełnie niepodważalna, to bezkompromisowa, chuligańska wizja świata, którą zaprezentowali ludzie z Klimy niekoniecznie przemawiała do wszystkich wychowanków polskich osiedli. Ci, którym na debiucie Molesty bliżej było do wersów z Wolę się nastukać niż swoją wizję świata odnaleźli na Nastukafszy…, debiutanckim krążku TDF’a, Numera Raza i JanMariana podpisanym nazwą WFD. I choć nie była to rzeczywistość lekka i beztroska - raz po raz słychać w niej było szelest folii aluminiowej (swoją drogą Aluminium to jeden z niewielu oddźwięków heroinowej plagi, która przetoczyła się przez stolicę w latach 90., nie tylko w rapie, ale sztuce w ogóle), dni były szare, a lekcję dawały w niej głównie uliczne konexje, to szło w niej przetrwać - dać se luz, żyć spox i powoli zmierzać do przodu. Nie mów mi o umieraniu - domagał się w jednym numerze Tede, kończąc swoją zwrotkę słowami Wiele marzeń zostało do spełnienia / Setki słów do wypowiedzenia i swoi ludzie nie do zapomnienia. I kiedy słuchamy dziś tych wersów, mając przed oczami to, jak wygląda aktualnie rynek hip-hopowy w Polsce, wydają się one świetnym mottem dla tych minionych - niejednokrotnie wyboistych i trudnych, ale niesamowicie owocnych - dwóch dekad. Wypowiedziane przez jednego z nielicznych starych wyjadaczy, którzy wciąż trzęsą tą sceną - a wówczas jednego z najbardziej charyzmatycznych i utalentowanych MC’s pierwszego pokolenia - są dosyć proste i banalne, ale jednocześnie pełne nadziei i nieskore do kapitulacji przed tym, co boli i wymyka się spod kontroli. Pobrzmiewa w nich szacunek dla korzeni, swoista misyjność podejścia do fachu MC i też gdzieś w tle ten przejarany, paranoiczny nastrój przełomu milleniów. Czasu, który dał początek polskiej rapgrze, a także polskiemu rapowi, którego odmienność od amerykańskich wzorców z każdym kolejnym rokiem wydaje nam się coraz większą Kalinowski
9 czerwca miała miejsce premiera jednego z najgłośniejszych kawałków w tym roku, jeśli chodzi o polskie podziemie, ale myślę, że nie tylko. Chodzi oczywiście o numer „Nic dobrego o Polsce”, który narobił zamieszania wokół artysty, jakim jest Bażant. Reprezentant warszawskiego podziemia już we wcześniejszych latach wrzucał
Moderatorzy: Jose, oldschool RIVALDO111 Posty: 552 Rejestracja: 18 sty 2022, 0:51 Re: Najlepszy raper młodego pokolenia w meju moxxi pisze: ↑24 maja 2022, 20:10 Dobry temat ale w zasadzie to chujowy bo obecny rap i młode pokolenie to bezpłciowe asłuchalne gówno tak jestem boomerem Ja bardziej dziś puszczam mej dla beatmakerów i teledysków, choć mam zajawkę na jednego mainstreamowego rapera młodego pokolenia, ale nie będę pisał który bo ma sporo hejtu Mam nadzieję że mnie nie zawiedzie i będą jakieś fajne tracki przedszkolanek Posty: 14925 Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29 Re: Najlepszy raper młodego pokolenia w meju Post autor: przedszkolanek » 16 cze 2022, 11:24 frontkick pisze: ↑15 cze 2022, 11:28 Powiem nawet więcej, chłopak jest materiałem na postpostmodernistycznego Mesa i nieearlsweatshirtowskiego Leha zgrabna złośliwość, ale że ci się chce jajca Posty: 6285 Rejestracja: 10 maja 2019, 10:47 Re: Najlepszy raper młodego pokolenia w meju Post autor: jajca » 16 cze 2022, 11:30 aleksy pisze: ↑15 cze 2022, 11:39 moim zdaniem ma najlepszą dykcję w kraju Diho raz lygrys pisze: ↑13 cze 2022, 16:01 kasę dostaje konkretnego dnia do ręki, a nie kurwa jakimś jebanym przelewem sebring Posty: 3773 Rejestracja: 30 wrz 2020, 20:41 Re: Najlepszy raper młodego pokolenia w meju Post autor: sebring » 16 cze 2022, 21:19 jesli kabe i oki sa wymieniani jako najlepsi raperzy mlodego pokolenia w polsce to bez kitu nie ma nadziei dla tej sceny xDD kto słucha jazz fusion ten ma pałę jak murzyn Patryk233 Posty: 336 Rejestracja: 13 kwie 2022, 15:14 Re: Najlepszy raper młodego pokolenia w meju Post autor: Patryk233 » 17 cze 2022, 10:12 Przecież jaja se robię z tym Okim Ale Jeżyka bardzo lubię sebring Posty: 3773 Rejestracja: 30 wrz 2020, 20:41 Re: Najlepszy raper młodego pokolenia w meju Post autor: sebring » 17 cze 2022, 14:06 jak nawijales z obrońcami hardkoru to wtedy owszem kto słucha jazz fusion ten ma pałę jak murzyn jajca Posty: 6285 Rejestracja: 10 maja 2019, 10:47 Re: Najlepszy raper młodego pokolenia w meju Post autor: jajca » 18 cze 2022, 21:43 Mfc młody to był, jak nagrywał takie bengsztyki, teraz to juz emeryt lygrys pisze: ↑13 cze 2022, 16:01 kasę dostaje konkretnego dnia do ręki, a nie kurwa jakimś jebanym przelewem RIVALDO111 Posty: 552 Rejestracja: 18 sty 2022, 0:51 Re: Najlepszy raper młodego pokolenia w meju Post autor: RIVALDO111 » 21 cze 2022, 15:29 sebring pisze: ↑16 cze 2022, 21:19 jesli kabe i oki sa wymieniani jako najlepsi raperzy mlodego pokolenia w polsce to bez kitu nie ma nadziei dla tej sceny xDD Podaj swój kandydaturę z ciekawości 7Oh598.
  • g5ete7b3lz.pages.dev/309
  • g5ete7b3lz.pages.dev/36
  • g5ete7b3lz.pages.dev/284
  • g5ete7b3lz.pages.dev/300
  • g5ete7b3lz.pages.dev/26
  • g5ete7b3lz.pages.dev/235
  • g5ete7b3lz.pages.dev/395
  • g5ete7b3lz.pages.dev/333
  • g5ete7b3lz.pages.dev/29
  • najlepszy raper w polsce